Stołeczna Straż Miejska.   Uwaga: Stołeczna Straż Miejska. Kliknij w głośniczek aby odsłuchać zaznaczony tekst GSpeech

2020 03 top kwiecien 1

2020 09 antos 01Strażnicy miejscy z V Oddziału Terenowego wzięli udział w zbiórce na rzecz Arka Dorosza, który ratując tonącego kolegę złamał kręgosłup. Inicjatorami akcji funkcjonariuszy są Agata i Konrad Piotrkowiczowie, którzy sami mają ciężko chorego synka.

W sobotę, podczas bielańskiego pikniku Pożegnanie Lata zbierano pieniądze na pomoc dla Arka Dobosza. Potrzebujący to chłopak, który w jednej chwili stracił niemal wszystko. U progu lata 2019 roku, aktywny i roześmiany młody człowiek rzucił się na pomoc koledze. Skoczył tak nieszczęśliwie, że złamał kręgosłup, przerywając rdzeń kręgowy. Wyrwany śmierci przez ratowników i lekarzy mężczyzna został przykuty do wózka. Jest sparaliżowany, cierpi na wiele uciążliwych przypadłości. W walce o samego siebie i z postępującą depresją wspierają go żona z córeczką.

Uczucie beznadziei i bezsilności dobrze znają Agata i Konrad Piotrkowiczowie, którzy od lat starają się przywrócić zdrowie swojemu czteroipółletniemu synkowi. Przed niespełna rokiem, z sukcesem zakończyli zbiórkę na kolejną, skomplikowaną operację w klinice w Niemczech. Niestety także i tym razem lekarze nie dali rady pokonać dokuczliwej choroby jelit Antosia. Choć czasem sił brak, trzeba zaczynać od nowa…

Antek i Arek znajdują się pod opieką tej samej fundacji. Słysząc o zbiórce dla dzielnego Pana Arka, strażnicy nie wahali się ani chwili. W pomoc uwiązanemu do wózka mieszkańcowi Bielan zaangażowała się grupa funkcjonariuszy z V Oddziału Terenowego Straży Miejskiej przy ulicy Szegedyńskiej (mł. str. Sebastian Grędziszewski, mł. str. Mariusz Sarnowski i st. str. Krzysztof Strzyż).

- Doznaliśmy od ludzi tyle dobra. – mówi mama Antosia, inspektor Agata Piotrkowicz. – Mimo że wciąż nie udało się pokonać choroby, wiemy jak wiele znaczy każdy gest ludzkiej pomocy i każda dorzucona złotówka. Dla nas to nic, a dla kogoś może to być bardzo wiele – tłumaczy swój udział w pikniku.

- Za otrzymane serce chcemy odpłacać naszym sercem – dodaje starszy strażnik Konrad Piotrkowicz, tata Antka. - Tym bardziej ludziom takim jak Pan Arek, który zaryzykował i utracił własne zdrowie, by ratować życie kolegi.

Być może wspólnymi siłami uda się zebrać fundusze na kosztowną rehabilitację egzoszkieletową – jedyną szansę na powrót do zdrowia bohaterskiego mężczyzny. Pomoc, która pozwoliłaby mu znów spacerować, bawić się i śmiać z ukochanymi córeczką i żoną.

Chcesz pomóc? Poniżej linki do zbiórek na rzecz:

Arka Dorosza: https://www.otwarteramiona.pl/podopieczni/dorosz-arkadiusz/ i Antosia Piotrkowicza: https://www.otwarteramiona.pl/podopieczni/piotrkowicz-antoni/.

2020 09 antos 012020 09 antos 02

 

 

g 1 g 2 g 3 g 4 g 5 g 6 g 7
g 1 g 2 g 3 g 4 g 5 g 6 g 7
stopka
Uwaga: Kliknij w głośniczek aby odsłuchać zaznaczony tekst GSpeech