W marcu Straż Miejska zlokalizowała na Antenowej śmierdzące oczko wodne. Dziś nie ma już po nim śladu.
Funkcjonariusze Oddziału Ochrony Środowiska sprawdzili, czy ich zalecenia, jakie nałożyli na właściciela posesji w Wawrze, zostały spełnione. Po nielegalnej instalacji kanalizacyjnej nie ma już śladu, dół pełniący rolę zbiornika został zasypany i nic nie wskazuje na to, by fekalia trafiały do gruntu.