W niedzielę 4 sierpnia na Żoliborzu strażnicy miejscy zauważyli przy ul. Słowackiego 40 letniego mężczyznę, który już po godzinie 10 rano miał spory problem z utrzymaniem się na nogach. Jedną z przyczyn zaburzeń równowagi był alkohol, a jego woń była tak wyczuwalna jak wietrzona latem gorzelnia.
Funkcjonariusze zdecydowali o przewiezieniu mężczyzny do popularnego zakładu opiekuńczego przy ul. Kolskiej. Podczas sprawdzania czy mężczyzna nie ma przy sobie niebezpiecznych narzędzi, ujawniono przy nim torebkę z białym proszkiem. Wezwano więc patrol policji, który zdecydował, że zamiast do SOdON mężczyzna pojechał do komendy rejonowej policji, gdzie został zatrzymany ponieważ biały proszek okazał się amfetaminą o wadze ponad 1,5 grama.