Ośmioletnim synem opiekował się mężczyzna przekazany przez strażników miejskich policji na Żoliborzu. Chłopca zabrała matka.
Patrolujący 23 sierpnia ulicę Krasińskiego strażnicy zobaczyli około 21.25 chłopca w towarzystwie trzech mężczyzn. Dorośli pili alkohol i zachowywali się głośno oraz wulgarnie. Chłopiec sprawia wrażenie przestraszonego i zdenerwowanego. Strażnicy zainterweniowali.
Jednym z mężczyzn okazał się ojciec chłopca. Podczas interwencji był wulgarny, w ogóle nie zdawał sobie sprawy z faktu, że dziecku może cokolwiek grozić i bagatelizował sprawę. Ośmiolatek miał przy sobie telefon, z którego w obecności strażników zadzwonił do swojej mamy i przekazał aparat funkcjonariuszom. Kobieta była w pracy, jednak poinformowana o zaistniałej sytuacji przyjechała, by zaopiekować się synem. Na miejsce przybyła też wezwana policja, która przebadała mężczyzn alkomatem – ojciec dziecka miał ponad 1,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Sprawę przeciwko nieodpowiedzialnemu ojcu przekazano policji.