Prace budowlane w Warszawie mogą być czasami obarczone ryzykiem znalezienia niewybuchów z czasów II Wojny Światowej, lub skamielin, których wiek można liczyć w tysiącach lat. Ale zdarza się też…nieoczekiwany rudy gość, i wtedy pomocny jest Ekopatrol straży miejskiej.
Taka sytuacja zdarzyła się na jednej z budów przy ulicy Powązkowskiej. Budowlańcy już mieli przystąpić do zaplanowanych prac, gdy nagle… ich drogę przebiegł mały lisek. Teren budowy nie jest miejscem bezpiecznym dla takich gości. Nie pozostawało nic innego, jak przerwać prace i poprosić o pomoc straż miejską. Funkcjonariusze z Ekopatrolu sprawnie, bezpiecznie i z dużym zaangażowaniem schwytali małego liska. Był wychłodzony, głodny i zagubiony. Ale na szczęście nie miał żadnych ran i kontuzji. Strażnicy zafundowali mu wycieczkę do lecznicy Lasów Miejskich gdzie zajmą się nim specjaliści, a gdy już dorośnie, wróci do lepszego dla siebie miejsca niż plac budowy - środowiska naturalnego.