5 marca przed południem na przystanku tramwajowym obok naszej siedziby na Młynarskiej jedna ze strażniczek zauważyła szczeniaczka, który wystraszony i zdezorientowany błąkał się po okolicy.
Nikt ze znajdujących się na przystanku nie był jego właścicielem. Jedna z osób czekających na tramwaj poinformowała, że kilka minut wcześniej przy przystanku zatrzymał się samochód, z którego ktoś wyrzucił psiaka. Strażniczka przygarnęła porzuconego malucha. Wieści o porzuconym zwierzątku szybko rozeszły się po siedzibie przy Młynarskiej. Jeden ze strażników podjął męską decyzję przygarnięcia psa. Od teraz Słoik – bo takie dostał imię – będzie wiódł szczęśliwe życie razem z suczką Figą i kotem Piorunem.