Mimo że obostrzenia sanitarne zostały poluzowane, to jednak nadal w środkach komunikacji zasłanianie ust i nosa jest obowiązkowe. Pewna kobieta jadąca autobusem z lekceważeniem podeszła do tego obowiązku. Teraz poniesie konsekwencje nie tylko za brak maseczki.
Kiedy w środę około 16.30 funkcjonariusze IV Oddziału Terenowego prowadzili kontrole w środkach komunikacji miejskiej, jadąc autobusem linii 197 zauważyli kobietę, która nie miała zasłoniętych ust i nosa. Funkcjonariusze chcieli jej tylko zwrócić uwagę. Polecili więc, aby zastosowała się do obowiązujących obostrzeń. Podkreślili, że przecież nie podróżuje sama. Jednak reakcja, z jaką się spotkali, była zaskakująca. Kobieta odmówiła wykonania polecenia, a na dodatek zaczęła zachowywać się wobec strażników agresywnie. Próbowała uderzyć jednego z nich. Gdy to się nie udało, zaczęła znieważać funkcjonariuszy. Strażnicy opanowali agresję kobiety i wezwali na miejsce patrol policji. Agresorka została przewieziona do komisariatu. Za swoje czyny odpowie przed sądem. A wystarczyło założyć maseczkę.