Matka wioząc rodzącą córkę na porodówkę, ze zdenerwowania zabłądziła w mieście. O pomoc poprosiła strażników miejskich z III Oddziału terenowego.
Funkcjonariusze, którzy ok. godz. 0.25 wyjeżdżali z ulicy Kolskiej, zostali zatrzymani przez zdenerwowaną kobietę. Strażnicy myśleli, że chodzi o zwykłą interwencję, ale powód był znacznie poważniejszy. Zdenerwowanym głosem poprosiła ich o pomoc w dotarciu do szpitala przy ulicy Karowej. Okazało się w samochodzie znajdowała się jej córka, która zaczęła rodzić. Kierująca ze zdenerowania zgubiła drogę. Strażnicy miejscy włączyli sygnały świetlne i polecili kobiecie, by jechała za nimi. Po kilku minutach doraźny konwój dotarł bezpiecznie do izby przyjęć szpitala przy Karowej. Tam rodząca została przekazana personelowi medycznemu.