To nie legenda miejska – w piątek 30 września Straż Miejska otrzymała informację, że do jednej z firm na Włochach dostarczono partię bananów z nietypowym dodatkiem…
Przed południem na miejsce została skierowana załoga z Eko Patrolu. Jak się okazało, na jednej z kiści bananów znajdował się kokon, prawdopodobnie pajęczy. Strażnicy zabrali feralne owoce do ZOO, gdzie fachowcy uznali, że na bananach może się znajdować kokon pająka.
Po bliższych oględzinach okazało się jednak, że kokon nie należał do pająka, tylko motyla. Kokon był już pusty - znajdująca się w nim wcześniej larwa zdołała go opuścić.
Cała partia owoców zostanie prawdopodobnie zutylizowana.