„Odwaga” podwórkowych grup chuligańskich topnieje zwykle wtedy, gdy na miejscu pojawiają się funkcjonariusze. Przykładem może być interwencja strażników miejskich z VII Oddziału Terenowego przeprowadzona 8 listopada w Falenicy.
Około godziny 19.30 strażnicy miejscy otrzymali zgłoszenie dotyczące grupy nietrzeźwych młodych ludzi, którzy spożywali alkohol przed sklepem na ul. Młodej, a na dodatek zakłócali spokój okolicznym mieszkańcom. Ponieważ ze zgłoszenia wynikało, że grupa liczy 8 osób, na interwencję trzeba było wysłać dwie załogi. Pierwsza zastała na miejscu pobudzonych alkoholem mężczyzn. Wszyscy mieli za nic obostrzenia sanitarne. Jeden z nich chodził po jezdni i wykrzykiwał wulgarne hasła. Po chwili pojawiła się druga załoga. Na jej widok lokalny „bohater” wycofał się w stronę kolegów. Strażnicy podeszli do grupy i ujęli mężczyznę poszukującego mocnych wrażeń. Gdy awanturnika prowadzono do radiowozu, inny, żądny konfrontacji członek grupy, podbiegł do funkcjonariuszy i uderzył pięścią jednego z nich. Napastnik szybko został obezwładniony. Obaj mężczyźni zostali umieszczeni w przedziałach przewozowych radiowozów, a na miejsce wezwano patrol policji. Na widok nadjeżdżającego patrolu policji pozostali mężczyźni nagle uciekli. Dwaj najbardziej agresywni młodzieńcy zostali przekazani policji. 26-latek odpowie za naruszenie nietykalności strażnika miejskiego, a 19-latek – za znieważenie funkcjonariusza.