Stołeczna Straż Miejska.   Uwaga: Stołeczna Straż Miejska. Kliknij w głośniczek aby odsłuchać zaznaczony tekst GSpeech
logo gora
logo dol

Wybór rozmiaru czcionki

A- A A+

wezwanie

rodo

bip logo

epuap

raporty

poznaj sm

samobojstwo 180O tym, że strażnicy miejscy ratują życie, wie chyba każdy mieszkaniec stolicy. Kolejnym przykładem jest poniedziałkowa interwencja z al. Wilanowskiej. Tym razem funkcjonariusze uratowali mężczyznę, który w południe chciał targnąć się na swoje życie.


Nieopodal kompleksu nowych bloków przebiega linia wysokiego napięcia. Wokół znajdują się zarośla, które chcieli skontrolować strażnicy. Gdy skręcili w osiedlową uliczkę zauważyli agresywnego mężczyznę, który zaczepiał przechodniów, krzyczał i rzucił puszką w kierunku zaparkowanych pojazdów. Funkcjonariusze natychmiast zareagowali. Po chwili mężczyzna uspokoił się, podniósł puszkę i oddalił się. Gdy odszedł kilkadziesiąt metrów, strażnicy ponownie usłyszeli jak awanturnik krzyczy, że pozabija innych i siebie. Natychmiast udali się w stronę skąd dolatywały wrzaski. Tego co zobaczyli kompletnie się nie spodziewali.
Mężczyzna wszedł na kilkunastometrowy słup wysokiego napięcia. Jednak nie to było najgroźniejsze.
- Na szyi miał pętlę ze skórzanego paska, a jego drugi koniec przywiązywał do metalowych elementów słupa. Krzyczał, że się powiesi i skończy ze sobą. – relacjonuje jeden ze strażników biorących udział w akcji.
Funkcjonariusze wdrapali się na słup, uwolnili szyję desperata z pętli i ponieważ nie reagował na wydawane polecenia - siłą sprowadzili na dół. Mężczyzna nadal był agresywny i próbował się wyrwać. Krzyczał, że i tak się zabije i nikt mu w tym nie przeszkodzi. Ponieważ istniało niebezpieczeństwo, że dokona kolejnej próby autoagresji, strażnicy zastosowali kajdanki oraz wezwali karetkę pogotowia i patrol policji. 67 letni desperat został w asyście policji, przewieziony do szpitala.

 

g 1 g 2 g 3 g 4 g 5 g 6 g 7
g 1 g 2 g 3 g 4 g 5 g 6 g 7
stopka
Uwaga: Kliknij w głośniczek aby odsłuchać zaznaczony tekst GSpeech