Każdy wie, jakie imię noszą wszystkie wiewiórki. Oczywiście: Basia. Wystarczy jeden krótki spacer po Łazienkach Królewskich, by to potwierdzić. Nie każda wiewiórka ma jednak szczęście „mieszkać” w Łazienkach. Niektóre dorastają w innych miejscach naszego miasta i przytrafiają im się niebezpieczne przygody.
We wtorek właściciel posesji na Ursynowie zauważył w swoim ogrodzie malutką wiewiórkę. Puchate stworzonko było wyraźnie osłabione i wymagało pomocy. Mieszkaniec podjął właściwą w tym przypadku decyzję i zadzwonił pod numer alarmowy Straży Miejskiej 986. Strażnicy z Ekopatrolu po przybyciu na miejsce zaopiekowali się stworzonkiem. Wstępna ocena zdrowia malucha była pozytywna, żadnych ran i kontuzji. Wiewióreczka była tylko wychłodzona i głodna. Funkcjonariusze przewieźli zwierzątko do lecznicy Lasów Miejskich. Na razie będzie karmiona specjalnym mlekiem, a gdy podrośnie, zostanie umieszczona w wybiegu z innymi wiewiórkami, by w grupie nauczyła się zachowań typowych dla tego gatunku. Po około dwóch miesiącach wróci do swojego naturalnego środowiska.
Wiewiórka pospolita (Sciurus vulgaris)
Występuje w Europie i Azji na terenach leśnych. Jest pospolita na terenie całej Polski, głównie w parkach oraz lasach liściastych. Zamieszkuje również lasy iglaste. W Polsce do 2011 r. podlegała ochronie ścisłej a od 2014 r. podlega ochronie częściowej.