Alkohol ogranicza myślenie. Przekonał się o tym pewien pijany 22-latek, który nie dał się przekonać, że o godz. 1 w nocy metro nie kursuje. Mężczyzna uparł się by wejść na peron, a że drzwi wejściowe były zamknięte, to zbił w nich szybę.
Wspólny patrol straży miejskiej i policji otrzymał 14 grudnia ok. 1 w nocy wezwanie na stację metra Kabaty. Pracownicy Służby Metra Warszawskiego ujęli tam 22-letniego mieszkańca stolicy, który chwilę wcześniej, będąc pod wpływem alkoholu, awanturował się, że metro o tej porze nie kursuje. Mężczyzna został wyproszony ze stacji przez pracowników SMW, ale po chwili wrócił innym wejściem, wybił szybę w drzwiach wejściowych, a drugą wyważył i wszedł na peron metra. Sprawca został ujęty. Przebadano trzeźwość dwudziestolatka – 1,7 promila alkoholu (0,77 mg/l) w wydychanym powietrzu. Mężczyzna został przewieziony do SODON. Po wytrzeźwieniu zajmie się nim policja.