Pewna 79-letnia mieszkanka Warszawy wybrała się sama na spacer. Ponieważ ma problemy z pamięcią i źle się poczuła nie mogła wrócić do domu. Staruszce pomogli strażnicy miejscy.
Patrol, który wieczorem 6 września kontrolował ul. Prałatowską, został powiadomiony, że na jednej z posesji znajduje się starsza kobieta, która dziwnie się zachowuje. Funkcjonariusze zauważyli, że kobieta ma problem z zachowaniem równowagi. Szybko ustalili, że pani po prostu źle się poczuła. Strażnicy zaopiekowali się nią i wezwali pogotowie ratunkowe. Oczekując na przyjazd karetki funkcjonariusze ustalili dane personalne kobiety oraz kontakt telefoniczny do jej syna. Mężczyzna potwierdził, że poszukuje matki, a jej zaginięcie zgłosił niedawno policji i zadeklarował, że przyjedzie po matkę. Po przebadaniu przez ratowników z pogotowia kobieta wróciła z synem do domu.