Szalejący ogień, gęsty duszący dym, walka z czasem i niepewność, czy mieszkańcom posesji sąsiadującej z pożarem nic nie zagraża. Strażnicy miejscy natychmiast przeprowadzili ewakuację mieszkańców i zabezpieczali miejsce przed dostępem osób postronnych.
12 lutego po pierwszej w nocy strażnicy miejscy podczas patrolu zauważyli pożar pustostanu przy ulicy Obwodowej na Targówku. Gdy dotarli na miejsce, ogień rozprzestrzeniał się na cały budynek: trzask palącego się drewna i dźwięk wybuchów nie pozostawiały złudzeń - sytuacja była groźna dla mieszkańców pobliskich posesji. Duszący dym i wielkie płomienie uniemożliwiały wejście do płonącego obiektu. Istniało ryzyko, że we wnętrzu mogą znajdować się ludzie - funkcjonariusze wołali, jednak nikt nie odpowiadał. Na miejsce natychmiast wezwano straż pożarną.
Bliskie sąsiedztwo budynków mieszkalnych wymagało poinformowania śpiących ludzi o ogromnym zagrożeniu i konieczności bezwzględnej ewakuacji. W bezpośrednim sąsiedztwie pożaru znajdował się budynek mieszkalny i gospodarczy, ogień zaczął już do niego docierać. Strażnicy sforsowali ogrodzenie posesji i łomocząc w drzwi oraz pukając w okna zbudzili niczego nieświadomą siedemdziesięciotrzyletnią seniorkę, którą ewakuowali w bezpieczne miejsce. Straż pożarna przystąpiła do akcji gaśniczej.