Jadący rankiem 10 maja ulicą Księcia Ziemowita strażnicy miejscy z Oddziału Ochrony Środowiska zobaczyli rozbity motocykl i taksówkę marki Toyota.
Motocyklista wymagał pomocy medycznej. Strażnicy zabezpieczyli miejsce zdarzenia i wezwali służby.
Około godziny 8.20 patrol straży miejskiej jechał ulicą Ziemowita. Przed jedną z posesji funkcjonariusze zobaczyli rozbity motocykl i stojącą obok taksówkę. Miejsce wypadku natychmiast zabezpieczono. Jak ustalili strażnicy kierowca taksówki nie wymagał pomocy medycznej, ale potrzebował jej motocyklista, który miał złamaną rękę. Mężczyzna skarżył się też na zawroty głowy. Jego uszkodzony kask świadczył o sile uderzenia. Oczekując na przyjazd służb ratowniczych, funkcjonariusze monitorowali stan poszkodowanego. Kilkanaście minut później mężczyzna został zabrany do szpitala. Dalsze czynności na miejscu wypadku prowadziła policja.