Zataczając się i potykając, pewien mężczyzna na Bródnie prowadził za rękę małą dziewczynkę. Widzący to przechodnie zatrzymali przejeżdżający nieopodal radiowóz Straży Miejskiej.
Dochodziła godzina 18, gdy na skrzyżowaniu Poborzańskiej i Rembielińskiej przechodnie zatrzymali radiowóz Straży Miejskiej. Wskazując na oddalającego się chwiejnym krokiem mężczyznę z małym dzieckiem, poinformowali funkcjonariuszy, że jest on nietrzeźwy. Mężczyzna został ujęty. Od 66-latka czuć było silny zapach alkoholu. Na pytania strażników odpowiadał nieskładnie i bełkotliwie. W końcu wyjaśnił, że dziewczynka jest jego wnuczką. Nie umiał jednak powiedzieć, dokąd ją prowadził, ani gdzie mieszkają jej rodzice. Strażnicy natychmiast wezwali patrol policji. Mężczyzna i dziecko zostali przewiezieni do komisariatu na Targówku. Tam zbadano trzeźwość opiekuna. Alkomat wykazał 2,5 promila (1,18 mg/l) alkoholu w wydychanym przez niego powietrzu. Dalej sprawę będzie prowadziła policja.