Wydawałoby się, że handel jest bezpiecznym zajęciem, a jedyne na co narażeni są sprzedawcy to kradzieże i oszustwa. Za to jednak sprzedawcy nie trafiają za kratki. Tymczasem interwencja strażników miejskich dotycząca nielegalnego handlu truskawkami zakończyła się ujęciem poszukiwanego mężczyzny.
Strażnicy miejscy z I Oddziału Terenowego przeprowadzali 5 czerwca kontrole miejsc, gdzie dochodziło do nielegalnego handlu. Jedno ze stoisk znajdowało się przy ul. Dzikiej. Sprzedawca został poproszony o dokumenty potrzebne do wypełnienia wniosku do sądu. W tym momencie mężczyzna zaczął się dziwnie zachowywać. Mówił, że dokumentów nie ma ponieważ je zgubił, że je gdzieś zostawił. W tej sytuacji strażnicy miejscy wezwali patrol policji. Po sprawdzeniu danych jakie mężczyzna podał policjanci ustalili, że mężczyzna jest poszukiwany. Strażnicy miejscy przekazali ujętego policji.