Nad ranem z piątku na sobotę 23 marca patrolujący Śródmieście strażnicy zostali zatrzymani przez pracowników jednego z klubów- ochroniarze poinformowali o mężczyźnie, który wymachując toporkiem wszczyna bójki i prowokuje przechodniów.
Patrol ruszył w kierunku, w którym udał się agresywny mężczyzna. Już po chwili grupka młodych ludzi wskazała dwóch mężczyzn- jeden z nich odpowiadał opisywanemu przez ochronę klubu. Strażnicy poprosili o wsparcie i wezwali mężczyznę – który na widok radiowozu zaczął uciekać – do zatrzymania się. Ten jednak nie reagował, a podczas ucieczki odrzucił pod pobliski biletomat jakiś przedmiot. Uciekiniera ujęto na peronie PKP Warszawa Śródmieście – podczas interwencji nie stosował się do poleceń strażników, był agresywny i pobudzony. Po zastosowaniu wobec niego środków przymusu bezpośredniego doprowadzono go do miejsca rozpoczęcia interwencji, po drodze podnosząc wyrzucony przez niego przedmiot – był nim toporek, którym 26-latek siał popłoch na ulicy.
Wezwano policję, której przekazano ujętego mężczyznę oraz jego siekierkę.