Miał wolną chwilę, alkohol w ręku, zapomniał jednak, że znajduje się w miejscu publicznym. Długo będzie czekał, by znów podziwiać Warszawę nocą.
15 listopada około 23:40 patrol mieszany w rejonie Placu Defilad zainteresował się mężczyzną, który usiłował spożywać alkohol w miejscu publicznym. Legitymowanie i sprawdzenie w policyjnych bazach danych zaskoczyło mężczyznę. Szybko okazało się, że jest poszukiwany przez sąd w Białej Podlaskiej, by spędzić w areszcie 116 dni.38-latek liczył na pouczenie, ale spotkanie z patrolem zakończyło się umieszczeniem w policyjnym areszcie.