W sobotni wieczór na Powiślu, chuligan zamierzał zaatakować nożem strażnika miejskiego. Atak został udaremniony.
Pół godziny przed północą 6 października, przy stacji benzynowej w Alei 3. Maja, strażnicy miejscy zauważyli czwórkę młodych, głośno zachowujących się osób. Interweniowały dwa patrole.
Jeden z mężczyzn okazał się nieletni. Był trzeźwy. Po upomnieniu uspokoił się - skończyło się więc na rozmowie ostrzegawczej. Tymczasem, drugi, nietrzeźwy mężczyzna odmówił pokazania dokumentów. Kiedy interweniujący poinformował go o popełnionych wykroczeniach, zagroził użyciem noża. Zaraz potem sięgnął do kieszeni, prawdopodobnie aby wprowadzić swoją groźbę w czyn. Reakcja funkcjonariuszy była błyskawiczna. Napastnik został zakuty w kajdanki. Jak okazało się chwilę później, faktycznie miał w kieszeni nóż. Strażnicy przekazali ujętego policji.
Spośród dwóch pozostałych uczestników hałaśliwej imprezy, jeden – który dobrze się zachowywał - został zwolniony. Wobec drugiego zastosowano sankcje przewidziane prawem.
Akcja „Powiśle”, w ramach której doszło do interwencji, trwa od początku maja, w każdy weekend. Polega na patrolowaniu okolic Bulwarów Wiślanych, gdzie bawią się warszawiacy (w ich części przyległej do Powiśla). Strażnicy pilnują, by zabawa była bezpieczna i mieściła się w granicach prawa. Szczególną uwagę zwracają na zakłócanie porządku, spożywanie alkoholu tam, gdzie robić tego nie wolno, zanieczyszczanie miejsc publicznych i dewastacje miejskiej infrastruktury. Od początku tegorocznej akcji, na bulwarach w okolicach Mostu Poniatowskiego, straż interweniowała 77 razy. To ponad 1/3 zdarzeń, jakie miały miejsce na bulwarach, po lewej stronie Wisły. 63 z tych interwencji dotyczyły naruszeń spokoju i porządku publicznego.