Patrolujący rejon Pięknej strażnicy zauważyli mężczyznę, który wbiegał przed nadjeżdżające pojazdy. Gdy strażnicy wyszli z radiowozu, desperat zaczął uciekać…
W piątkowe przedpołudnie 2 marca strażnicy patrolowali Śródmieście. Na Pięknej zauważyli mężczyznę, który wbiega przed nadjeżdżające samochody – próbował rzucić się też pod radiowóz Straży Miejskiej. Gdy funkcjonariusze wysiedli z samochodu, desperat rzucił się, tym razem do ucieczki. Nie chcąc, by stało mu się coś złego, strażnicy ruszyli za uciekinierem, który zdążył ukryć się w pobliskim sklepie z porcelaną, gdzie narobił nieco szkód. Obezwładniony przez strażników został wyprowadzony z lokalu, a gdy nie reagował na wezwania do uspokojenia się – założono mu kajdanki. Podczas całej interwencji krzyczał, że chce się zabić.
Gdy na miejscu pojawili się policjanci, którzy przebadali mężczyznę alkomatem – wynik to 0,75 mg/l, czyli prawie 1,6 promila. Ponieważ jednak mężczyzna groził samobójstwem, na miejsce wezwano pogotowie, które w asyście strażników przewiozła go do szpitala.