Nie znamy intencji kogoś, kto zostawił na przystanku u zbiegu ulic Chełmżyńskiej i Szymańskiego skrzynię, która do złudzenia przypominała trumnę. Na dodatek wewnątrz znajdował się manekin.
Zaniepokojeni przechodnie zgłosili ten fakt do straży miejskiej. Funkcjonariusze z VII Oddziału Terenowego na miejscu potwierdzili dziwny przedmiot i go zabezpieczyli. Niestety nikogo przy skrzyni nie było. Okoliczni mieszkańcy także nie widzieli, kto pozostawił „trumnę” na przystanku. Okazało się, że przechodnie o tym zdarzeniu poinformowali także policję. Po przyjeździe na miejsce policjanci ze zdziwieniem podeszli do interwencji. Dalsze czynności przejęła już policja - „trumna” z zawartością trafiła na komisariat.