Minęła północ 21 sierpnia, gdy patrolujący Grochów strażnicy miejscy z VII Oddziału Terenowego, usłyszeli krzyk – „Łapcie złodzieja”. Krzyczący gonił młodego mężczyznę z czarna torbą. Funkcjonariusze włączyli się do pościgu.
Niespełna kwadrans po północy radiowóz straży miejskiej dojeżdżał do ulicy Domeyki, gdy funkcjonariusze usłyszeli z oddali krzyk.
„Złodziej! Łapcie złodzieja!” - krzyczał jakiś mężczyzna wskazując na młodego człowieka z przewieszoną na ramieniu czarną torbą.
„Chciał ukraść rower!” – dodał zdyszany mężczyzna.
Zaalarmowani funkcjonariusze ruszyli w pościg. Uciekinier został ujęty na ulicy Zaliwskiego. Po doprowadzeniu do radiowozu skontrolowano zawartość torby, którą miał przy sobie. Wewnątrz były profesjonalne nożyce do cięcia metalu. Ujętym okazał się 31-letni mężczyzna bez stałego meldunku. Przyznał, że chciał ukraść rower zaparkowany przy ulicy Ossowskiej. Ujętego przekazano wezwanemu patrolowi policji.