7 sierpnia, nieco po 9.00, uwagę funkcjonariuszy wysiadających z tramwaju przykuło niespokojne zachowanie jednej z osób oczekujących na przystanku. Na widok patrolu kobieta żwawym krokiem zaczęła oddalać się w kierunku ulicy Zamoyskiego. Nerwowo oglądała się za siebie.
Gdy zobaczyła, że strażnicy są blisko, odrzuciła żółtoczarną reklamówkę i przyspieszyła kroku. Została ujęta kilkanaście metrów dalej. Rosjanka przyznała, że znajdujące się w torbie papierosy bez akcyzy to jej własność.
Niedługo po zakończeniu interwencji przy Zamoyskiego ten sam patrol interweniował przy Dworcu Wileńskim. To tam – jak informował zgłaszający – „pani w różowej bluzce namawiała do zakupu lewych papierosów”. I tak prawdopodobnie było, ponieważ na widok strażników również i ta kobieta odwróciła się na pięcie i próbowała zniknąć z pola widzenia funkcjonariuszy. Manewr się nie powiódł, a w torbie ujętej kobiety ujawniono papierosy pochodzące z przemytu. Obie sprawy zostały przekazane policji.