Minęła godzina 19, gdy strażnicy miejscy z VII Oddziału Terenowego usłyszeli informację o zaginionej na Pradze Południe osobie. Kobieta w wieku pięćdziesięciu kilku lat wyszła z domu, nie informując bliskich, dokąd się udaje. Ponieważ rodzina od jakiegoś czasu z niepokojem obserwowała u niej dziwne zachowania, natychmiast zgłosiła jej zaginięcie policji, która także przekazała tę informację Straży Miejskiej.
W takich przypadkach liczy się czas. Na szczęście kwadrans po otrzymaniu komunikatu o zaginionej byliśmy u zbiegu ul. Dwernickiego i Kickiego, gdzie zauważyliśmy kobietę odpowiadającą rysopisowi - mówi st. insp. Piotr Pomarański z VII Oddziału Terenowego. Na widok patrolu poszukiwana skręciła, weszła na podwórko i zaczęła kluczyć alejkami – dodaje strażnik.
Funkcjonariusze obserwowali ją przez chwilę i wyszli jej na spotkanie z drugiej strony, gdy znalazła się na ul. Paca. O odnalezieniu kobiety poinformowano jej najbliższych. Na miejsce przybyła także załoga policji, która również prowadziła poszukiwania. Odnaleziona kobieta została przewieziona do miejsca zamieszkania, gdzie zaopiekowała się nią rodzina i wezwane na miejsce pogotowie.