Jeden z mieszkańców domu jednorodzinnego na Pradze Południe w niedzielny poranek jak zwykle wyjrzał przez okno, żeby sprawdzić jaka jest pogoda. Niebo było zachmurzone, ale uwagę właściciela posesji przykuł jeden szczegół...
Po spokojnym i cichym ogrodzie spacerował gość. Była to… sowa. Ptak mimo wielu prób nie mógł wzbić się w powietrze. Na szczęście mieszkaniec znał numer alarmowy do straży miejskiej (986) i poprosił o pomoc Ekopatrol. Ten zaś, po przybyciu na miejsce, bezpiecznie odłowił pechową sowę. Wstępna diagnoza nie potwierdziła żadnej kontuzji, za to widać było, że sowa jest przemoczona, brudna i wyraźnie zmęczona. Strażnicy przetransportowali ja do Ptasiego Azylu przy warszawskim ogrodzie zoologicznym gdzie spokojnie odzyska siły i powróci do swojego środowiska naturalnego.