Rozbite BMW, a w nim 5 osób, zobaczyli 8 lutego ok. godz. 23.15 strażnicy miejscy, którzy jechali Trasą Łazienkowską na Pragę Południe. Funkcjonariusze udzielili pomocy poszkodowanym i zabezpieczyli miejsce wypadku.
W późną sobotnią noc na Trasie Łazienkowskiej ruch był jeszcze spory. Nie wszyscy jednak, mimo zimy, jeżdżą bezpiecznie. Strażnicy miejscy z VII Oddziału Terenowego, którzy po odwiezieniu nietrzeźwego do SOdON wracali na Pragę Południe, na wysokości Torwaru zobaczyli rozbite BMW. Auto stało tyłem do kierunku jazdy. Na jezdni leżały części pojazdu i rozlane płyny. Wewnątrz było czterech mężczyzn i kobieta. Funkcjonariusze natychmiast zabezpieczyli miejsce wypadku blokując je radiowozem z włączoną sygnalizacją świetlną. Strażnicy błyskawicznie ustalili, że dwie z osób doznały urazów głowy i klatki piersiowej. Wezwano pogotowie ratunkowe i patrol policji. Strażnicy do przyjazdu karetki monitorowali stan poszkodowanych. Podczas oczekiwania na służby do funkcjonariuszy zgłosił się kierowca, który oświadczył że jechał w przeciwną stronę, gdy w jego auto uderzyły elementy rozbitego BMW. Uszkodzeniu uległa przednia szyba, podwozie, silnik i karoseria. Mężczyzna nie odniósł obrażeń i oczekiwał na przyjazd policji. Ratownicy z pogotowia udzielili pomocy poszkodowanym na miejscu (osoby nie wyraziły zgody na przewiezienie do szpitala). Strażnicy miejscy zabezpieczali miejsce wypadku do chwili uprzątnięcia jezdni przez służby porządkowe.