Mężczyzna zamroczony alkoholem leżał na podłodze miejskiego autobusu, najwyraźniej chciał pozostać anonimowy – w kieszeni miał dowód osobisty należący do innej osoby.
14 stycznia około 23:00 dyspozytor straży miejskiej otrzymał telefoniczne zgłoszenie o mężczyźnie leżącym w autobusie linii 135. Strażnicy zastali mężczyznę drzemiącego na podłodze. Rozmowa nie należała do łatwych, wypowiadane słowa brzmiały trochę egzotycznie. Mężczyzna oświadczył, że nie posiada dokumentów. Po ustaleniu personaliów patrol przewiózł go do izby wytrzeźwień. Okazało się, że w kieszeni kurtki posiada cudzy dokument tożsamości.
Funkcjonariusze powiadomili policję, która ustali jak wszedł w jego posiadanie.