Przy Placu Hallera strażnicy odnaleźli osoby, które z kilkumiesięcznym dzieckiem tułały się po Warszawie.
Kilka dni temu został wydany komunikat o poszukiwaniu dwójki młodych ludzi, którzy wraz z dzieckiem urodzonym w pierwszej połowie tego roku tułają się między stołecznymi ośrodkami pomocy społecznej. We wtorek 27 września takie właśnie osoby zostały zauważone w autobusie linii 176. Na miejsce pojechał patrol Straży Miejskiej – zauważył wysiadającą na przystanku Plac Hallera parę z wózkiem dziecięcym. Jak się okazało, byli to Piotr i Justyna B., w wózku zaś wieźli swojego syna. Strażnicy zaproponowali, by matka z dzieckiem ogrzali się w radiowozie – było po 23.00, maluch zaś nie wyglądał najzdrowiej. Kobieta przyznała, że rzeczywiście syn od pewnego czasu pokasłuje, ale nie była z nim u żadnego lekarza. Z informacji, jakimi dysponowali strażnicy wynikało, że para regularnie ucieka z kolejnych domów opieki, gdzie oferowana jest im pomoc. We wtorkową noc nie mieli się gdzie podziać.
Na miejsce wezwano policję i pogotowie ratunkowe. Ponieważ nie było podstaw do zatrzymania, mężczyzna został zwolniony, natomiast 25-latka z niemowlęciem zostali przewiezieni do szpitala dziecięcego przy Niekłańskiej.