Tak bardzo chciało mu się spać, że kiedy został dobudzony… zdewastował radiowóz Straży Miejskiej. Przewieziony do komendy policji będzie mógł się wyspać, ale po wytrzeźwieniu poniesie konsekwencje swojej agresji.
Pewien mężczyzna spał 29 października na ławce na terenie centrum handlowego przy Targowej. Ochrona nie zdołała przekonać go, by kontynuował sen w domu. Około godz. 11.30 wezwano Straż Miejską. Patrol dobudził 38-latka. Czuć było od niego alkohol. Funkcjonariusze poprosili, aby wstał z ławki, ale mężczyzna nie reagował na polecenia. Jego zachowanie z minuty na minutę stawało się coraz bardziej agresywne, a wypowiedzi – wulgarne. Strażnicy musieli użyć siły fizycznej, by zaprowadzić mężczyznę do radiowozu. Umieszczony w przedziale przewozowym pasażer nadal był agresywny, uderzył w szybę rozdzielającą przedziały i ją zniszczył. Na miejsce wezwano patrol policji. Nietrzeźwy furiat zamiast do SOdON trafił do komisariatu. Będzie też musiał pokryć wyrządzone szkody.