Jak różnorodne są interwencje straży miejskiej pokazuje przykład jednego patrolu, który 19 kwietnia pełnił po południu służbę na Pradze Północ. Funkcjonariusze ujęli osobę sprzedającą papierosy pochodzące z nielegalnego źródła, a trochę później zaopiekowali się mężczyzną z zanikiem pamięci.
Dochodziła godzina 15 w Wielki Piątek. Strażnicy miejscy z VI Oddziału Terenowego kontrolowali ul. Targową. Na wysokości ul. Kijowskiej funkcjonariusze zauważyli kobietę, która sprzedawała papierosy z toreb reklamowych. Mimo, że sprzedająca próbowała uciekać, została ujęta. W torbach strażnicy miejscy zabezpieczyli 58 paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy. Papierosy i kobietę przekazano policji.
Ten sam patrol straży miejskiej zaopiekował się mężczyzną z zanikiem pamięci, który błąkał się w rejonie skrzyżowania ul. Stalowej i Środkowej. Mężczyzna był mocno wyziębiony i cały trząsł się. Strażnicy miejscy okryli staruszka kocem termicznym i wezwali karetkę pogotowia. Interwencją zainteresował się jeden z mieszkańców, który wyniósł mężczyźnie kubek z ciepłą herbatą. Starszy pan tak trząsł się z zimna, że nie był w stanie utrzymać naczynia w rękach. Oczekując na przyjazd karetki strażnicy miejscy próbowali ustalić jak nazywa się odnaleziony człowiek i gdzie może mieszkać. Po wykonaniu kilkunastu telefonów udało się strażnikom miejskim ustalić, że mężczyzna samowolnie opuścił dom pomocy społecznej w Śródmieściu. Po ogrzaniu i przebadaniu przez ratowników pogotowia mężczyzna został przewieziony do ośrodka, w którym mieszka.