Pijanego kierowcę samochodu, który bez włączonych świateł jechał Jagiellońską, zatrzymali strażnicy miejscy.
3 lipca wspólny patrol policji i Straży Miejskiej pełnił służbę w okolicach Jagiellońskiej. Kilka minut przed 18.00 zauważono jadący bez włączonych świateł samochód - kierowcy nakazano zjazd na bok. Ten zastosował się do polecenia, jednak nim podjechał do wyprzedzającego go radiowozu zatrzymał się na kilkanaście sekund na prawym pasie. Gdy funkcjonariusze podeszli do pojazdu, za jego kierownicą siedziała już kobieta. Podczas rozmowy przyznała się, że zamieniła się z kierowcą na miejsca, bowiem ten nie miał przy sobie dokumentów.
Od mężczyzny była jednak wyczuwalna silna woń alkoholu. Na miejsce wezwano policjantów z alkotestem, a następnie zabrano mężczyznę na komisariat, gdzie przeprowadzono dwukrotne badanie alkomatem – każdorazowy wynik przekraczał 1,2 promila.
Mężczyznę zatrzymano a samochód, którym kierował, przekazano za pokwitowaniem uczynnej pasażerce.