Mieszany patrol strażniczo-policyjny ujął w piątkowy wieczór dwóch mężczyzn, którzy upstrzyli bazgrołami budynek na rogu Dickensa i Szczęśliwickiej. Twórców malowidła wypatrzył operator miejskiego monitoringu.
Na podstawie przekazanego rysopisu funkcjonariusze namierzyli prawdopodobnych sprawców dewastacji ćwierć kilometra dalej. Domorośli artyści próbowali uciec, jednak ciążyła im torba pełna puszek farby. Strażnik i policjant odcięli zbiegom drogę odwrotu i zakuli ich w kajdanki. Operator monitoringu rozpoznał w ujętych ponadtrzydziestolatkach „malarzy” ze Szczęśliwickiej 59.
Niedługo później, już na komendzie policji okazało się, że w twórczy szał wprowadził mężczyzn alkohol. Ze swojego czynu będą tłumaczyć się, gdy odparuje.