Kredyt umarł i nie żyje. Kto nietrzeźwy, ten nie pije - tak można podsumować jedną z interwencji strażników miejskich z III Oddziału Terenowego w niedzielę 19 maja.
Minęło właśnie południe, gdy strażnicy miejscy patrolujący Włochy otrzymali zgłoszenie o nietrzeźwym mężczyźnie w al. Krakowskiej. Funkcjonariusze udali się na miejsce. Nietrzeźwy mężczyzna walczył z grawitacją, ale wyraźnie przegrywał na punkty. Strażnicy miejscy przerwali ten pojedynek i zabrali mężczyznę do SODON. Tam waleczny wojownik wydmuchał w alkomacie aż 3 promile (1,43 mg/l) alkoholu. Podczas procedury przyjmowania mężczyzny do placówki znaleziono przy nim bankową kartę kredytową należącą do innego mężczyzny. Po wytrzeźwieniu jej czasowy użytkownik będzie musiał wytłumaczyć policji, jak wszedł w posiadanie plastikowego kartonika i ile alkoholu już zdążył za jej pomocą kupić.