Trzech młodych mężczyzn, którzy idąc ul. Grójecką na każdym mijanym budynku malowali graffiti, zauważył operator monitoringu miejskiego. „Artyści” zostali ujęci przez strażników miejskich.
Noc potrafi obudzić w ludziach różne instynkty, także artystyczne. Niestety często tępi przy tym instynkt samozachowawczy. Przekonali się o tym trzej młodzi ludzie, którzy 17 marca ok. godz. 1.30 wybrali się na spacer po Ochocie uzbrojeni w puszkę z farbą w aerozolu i grube markery. Idąc zostawiali swe wątpliwej jakości ślady twórczości na nośnikach informacji miejskiej, wiacie przystankowej, publicznej toalecie, a także na ścianach kilku domów. Nie wiadomo gdzie zakończyłby się ich „artystyczny” maraton, gdyby nie operator monitoringu, który ich zauważył. Informacja szybko trafiła do patrolu straży miejskiej. Funkcjonariusze ujęli dwóch braci i urodzonego w Polsce Azjatę. Cała trójka została przekazana policji i zatrzymana pod zarzutem zniszczenia mienia.