Niezwykle rzadko, ale jednak to się zdarza: właściciel pojazdu ucieszył się, że pojazd został usunięty na miejski parking.

We wtorek 27 października do siedziby II Oddziału Straży Miejskiej m.st. Warszawy zgłosił się przedstawiciel firmy leasingowej po odbiór samochodu odholowanego na parking miejski.

Jak się okazało – samochód wziął w leasing pewien mieszkaniec Jaworzna, który, choć przestał się wywiązywać z umowy, to auta nie zwrócił. Na swoje nieszczęście nieuczciwy użytkownik nie przestrzegał nie tylko umów, ale także przepisów drogowych, i podczas pobytu w Warszawie zaparkował pojazd w strefie obowiązywania znaku „zakaz zatrzymywania się” z tabliczką informującą o tym, że pojazd zostanie usunięty.
Strażnicy podejmując interwencje związaną z nieprawidłowym postojem auta, wydali dyspozycję jego usunięcia. O fakcie tym – jak zawsze - poinformowali właściciela. Ten – co rzadko się zdarza – ucieszył się, bo w ten sposób odzyska własność.
Dalej sprawę poprowadzi już policja.