We wtorek 12 marca Ekopatrol otrzymał zgłoszenie o zaniedbanych zwierzętach przybywających na jednej z posesji na Siekierkach. Strażnicy ruszyli pod wskazany adres.
Na miejscu okazało się, że jest to małe gospodarstwo, a zaniedbywanymi zwierzętami miały być koń i pies. Funkcjonariusze dokładnie sprawdzili stan zwierząt oraz warunki w jakich przebywają. Wszystko było jak w najlepszym porządku i pies i Kaśka - bo tak na imię miała dorodna kobyła - która przybywała w gospodarstwie miały bardzo dobre warunki: Kaśka stajnię a pies wygodną i zadbaną budę. Tym razem był to fałszywy alarm, ale czujnym warto być zawsze.