Pewien nastolatek spoza Warszawy piątkowy weekend postanowił spędzić w gronie koleżanek i kolegów nad Wisłą. Przyjechał z „Maryśką”. Jej towarzystwo sprawiło, że chłopak wylądował na komendzie.
W piątkowy wieczór młodzi ludzie postanowili wypić alkohol na nadwiślańskich bulwarach. Całą piątkę wylegitymowali strażnicy miejscy z V Oddziału Terenowego, którzy patrolowali tereny nadwiślańskie. W trakcie interwencji jeden z młodych mężczyzn zaczął się zachowywać nerwowo. Gdy wyjmował dokumenty z plecaka, próbował ukryć metalowe pudełeczko. W jego wnętrzu znajdował się zielono-brunatny susz roślinny. Funkcjonariusze zabezpieczyli pudełko i wezwali patrol policji. 19-latek został przewieziony do komendy rejonowej policji. Tam przebadano zawartość pudełka testem narkotykowym. Wynik badania potwierdził przypuszczenia funkcjonariuszy – była to marihuana.