Używanie sfałszowanych dokumentów jest przestępstwem. Można mieć przez to nieprzyjemności, nawet jeśli do podrobienia doszło z błahego powodu.
Przekonał się o tym nastolatek z Liceum Ogólnokształcącego przy Kiwerskiej, który we wtorek wraz z kolegami wyskoczył ze szkoły „na dymka”. Nie spodobało się to patrolowi szkolnemu, który prowadził obserwację w tym rejonie. Gdy funkcjonariusze poprosili młodzież o dokumenty, jeden z chłopców dał im wybór - między legitymacją z rokiem urodzenia 2005 i inną, z rokiem 2004, w której data została przerobiona. Podobnie jak cyferka w numerze PESEL. Jak wyjaśnił chłopak – postarzył się 2 miesiące temu, aby móc wejść na imprezę w klubie. Używanie sfałszowanych dokumentów jest przestępstwem - funkcjonariusze nie mieli wyboru. Podrobiona legitymacja została zatrzymana, a młodzieniec trafił na komendę, gdzie policjanci prowadzili wobec niego dalsze, przewidziane prawem czynności.