Po kolizji nie mogła się uwolnić, rozpaczliwie wzywała pomocy. Na ratunek pospieszyli funkcjonariusze straży miejskiej.
19 lutego około 20:05 na Bielanach patrol straży miejskiej jadąc Trasą Toruńską na wysokości zjazdu w ulicę Marymoncką zauważył kolizję dwóch pojazdów. Funkcjonariusze natychmiast podjęli interwencję. W zdarzeniu uczestniczyły samochód osobowy i ciężarówka. W osobówce znajdowała się przerażona kobieta. Nie mogła opuścić pojazdu – była zakleszczona. Zdesperowana wzywała pomocy, wołając: „Nie zostawiajcie mnie tu samej, pomóżcie!”. Strażnicy własnymi rękami wyrwali zmiażdżone drzwi i uwolnili kierującą. Choć na twarzy widać było grymas bólu, to czuć było też wielką ulgę, bo pod opieką strażników poczuła się bezpieczna. Z uwagi na fakt, że uskarżała się na dolegliwości bólowe klatki piersiowej na miejsce wezwano pogotowie. Mężczyzna kierujący ciężarówką nie doznał żadnych obrażeń ciała. Poszkodowana w zdarzeniu kobieta została przewieziona do szpitala. Na miejsce wezwano patrol policji, która prowadzi dalsze czynności w tej sprawie.