Strażnicy miejscy z VI Oddziału Terenowego, którzy w nocy z 22 na 23 lipca patrolowali okolice Kanału Żerańskiego, kwadrans przed północą zauważyli kobietę w zaawansowanej ciąży. Ciężarna trzymała ręce na brzuchu, a na jej twarzy widać było grymas bólu.
Funkcjonariusze zatrzymali radiowóz i zapytali kobietę czy nie potrzebuje pomocy. Potrzebowała, i to szybko. Właśnie zaczynała rodzić. W trakcie rozmowy ze strażnikami nadjechał jej mąż. Mężczyzna wyjaśnił, że już powiadomił szpital przy ulicy Madalińskiego, ale ponieważ placówka znajduje się dość daleko poprosił strażników o pomoc w dowiezieniu żony. Funkcjonariusze włączyli sygnały dźwiękowe oraz świetlne i pilotowali samochód z rodzącą do szpitala. Na miejscu przekazali kobietę personelowi izby przyjęć.