Strażnicy miejscy z Oddziału Ochrony Środowiska, podobnie jak inni funkcjonariusze, regularnie kontrolują stołeczne dzielnice. Podczas jednej z takich kontroli 25 marca na Białołęce odkryli punkt skupu surowców wtórnych, w którym spalano odpady.
Funkcjonariusze Referatu ds. Kontroli Środowiska przeprowadzali tego dnia czynności służbowe w rejonie ul. Odlewniczej. W pewnym momencie poczuli w powietrzu dziwny zapach. Na pewno nie był to efekt rozpalania pieca na węgiel. Wniosek był jeden – ktoś w pobliżu musi spalać odpady. Po przyjrzeniu się bliżej okolicznym posesjom zwrócili uwagę na punkt skupu surowców wtórnych. Nad posesją unosił się czarny dym. Strażnicy podjęli interwencję. Podczas kontroli ustalili, że na placu w prowizorycznym ognisku wypalane są elementy silników. Funkcjonariusze polecili natychmiast zgasić ognisko i poinstruowali osobę odpowiedzialną o skutkach spalania odpadów. Nie obeszło się od zastosowania wobec sprawcy sankcji zgodnych z obowiązującymi przepisami.