Na tyłach szkoły przy ul. Czumy stał uszkodzony skuter. Uszkodzenia wskazywały, że mógł zostać skradziony.
Około godziny 15.30 w Wielkanoc strażnicy miejscy z IV Oddziału Terenowego otrzymali zgłoszenie o zaparkowanym w nietypowym miejscu skuterze. Funkcjonariusze udali się na miejsce. Pojazd stał oparty o ogrodzenie szkoły od strony ul. Muszlowej. Miał połamaną obudowę i powyrywane kable przy stacyjce. Uszkodzenie wskazywały na to, że ktoś nieuprawniony próbował uruchomić silnik jednośladu. Strażnicy miejscy wezwali patrol policji. Potwierdzono, że skuter został skradziony dwa dni wcześniej. Dalsze czynności prowadzi w tej sprawie policja.