Mogłoby się wydawać, że osoby, które były na bakier z prawem, starają się raczej nie zwracać na siebie uwagi. Pewien 40-latek postanowił jednak zrobić inaczej.

Kwadrans po godzinie 13 w niedzielę 31 stycznia wspólny patrol Straży Miejskiej i Policji zauważył mężczyznę, który siedział na pętli autobusowej przy ulicy Puławskiej i popijał piwo. Funkcjonariusze przerwali niedoszłemu pasażerowi biesiadę - legitymowaniem. Po sprawdzeniu danych ustalili, że mężczyzna jest poszukiwany przez sąd w Wołominie. Miał do zapłacenia karę grzywny, którą zamieniono mu na 4 dni aresztu. Za spożywanie alkoholu w miejscu zabronionym ujęty został pouczony, jednak nie uniknie wyroku sądu.